Europa powstała około 1,8 miliarda lat temu, z połączenia dwóch niewielkich lądów, stanowiących dzisiaj tarczę bałtycką oraz ukraińską, wraz z ich bezpośrednim otoczeniem. Te lądy określane są przez geologów mianem Fennoskandii oraz Sarmacji. Z Sarmacją połączona była dodatkowo Wołgouralia – tereny położone dzisiaj na przedpolach Uralu. Utworzony w ten sposób kontynent ograniczał się do obszaru nieco mniejszego niż dzisiejsza platforma wschodnioeuropejska.
Wszystko to oznacza, że przed niemal dwoma miliardami lat istniał tylko niewielki fragment terytorium obecnej Polski. To obecne Warmia, Mazury, Suwalszczyzna i Podlasie, być może z niewielkimi fragmentami Pomorza oraz Mazowsza. To właśnie od północno-wschodnich rubieży naszego kraju zaczęła się geologiczna historia Polski.
Na pozór stoi to w sprzeczności z informacjami, które możemy znaleźć w niektórych, zwłaszcza starszych podręcznikach. W niektórych przypadkach przeczytamy w nich, że jedne z najstarszych geologicznie terenów kraju to Góry Świętokrzyskie i/lub Sowie. Oznacza to jednak tylko tyle, że na powierzchni odsłaniają się w tych miejscach stare skały. Nie odnosi się to natomiast to wieku całej skorupy ziemskiej budującej te obszary. O wiele starsze (nawet cztery razy starsze) skały znajdziemy na północno-wschodnim krańcu Polski, jednak tam ukryte są one pod osadami polodowcowymi i pochodzącymi z er paleozoicznej oraz mezozoicznej, leżąc na głębokościach od kilkuset metrów do ponad kilometra.
W powstającej przed blisko dwoma miliardami lat Europie Polska była więc reprezentowana głównie przez obecne województwa warmińsko-mazurskie i podlaskie, a być może również kawałek pomorskiego. Stary Kontynent nie stanowił zresztą, tak samo jak obecnie, samodzielnego lądu. 1,8 miliarda lat temu nie był on jednak przyłączony do Azji, ale do fragmentów Ameryki Południowej, Afryki, a także do większości terenu Ameryki Północnej. Dalej, za terytorium obecnej Kanady oraz USA, znajdowały się jeszcze części Australii oraz Antarktydy.
W tamtych odległych czasach niemal wszystkie kontynenty wchodziły zatem w skład jednego, wielkiego lądu, nazywanego „superkontynentem”. Geolodzy nadali mu dwie nazwy: Kolumbia (tak jak nazwa dzisiejszego kraju w Ameryce Południowej) oraz Nuna.
O istnieniu tamtego wielkiego kontynentu dowiedzieliśmy się stosunkowo niedawno, a jego kształt dopiero odtwarzamy. To dlatego w internecie znaleźć można wiele sprzecznych rekonstrukcji. Obecnie przyjmuje się, że tereny północno-wschodniej Polski przylegały do Ameryki Południowej, zapewne do terytorium Wenezueli lub Brazylii. Pokazuje to załączona, schematyczna mapa dawnego superkontynentu.
Niestety, ówczesny wielki kontynent Nuna nie przypominał dzisiejszej pięknej Ameryki Południowej. Lądy pozbawione były życia, a wzdłuż zachodnich wybrzeży, a więc przez tereny Warmii i Mazur, ciągnęły się pasma wysokich gór, przypominających współczesne Andy, z ziejącymi ogniem wulkanami. Dalej na zachód znajdowały się prawdopodobnie łuki wysp wulkanicznych wyglądających jak obecne Wyspy Japońskie, ale również bez śladów życia. Powietrze atmosferyczne wciąż pozbawione było tlenu. Tamten nieprzyjazny świat można zobaczyć na załączonej rekonstrukcji.
Zaszczyt uczestnictwa w tamtych wydarzeniach przypadł tylko północno-wschodnim rubieżom Polski. Zatem właśnie Warmia, Mazury, Suwalszczyzna i Podlasie są najstarszymi geologicznie krainami Polski. Skały pamiętające Kolumbię (Nunę) są głęboko pod ziemią. Ale nie tylko. Podczas epoki plejstoceńskiej tereny Polski zajął bowiem lądolód skandynawski, niosący wraz z lodem kawałki skał pochodzące z terenu Szwecji, Finlandii oraz dna Bałtyku. Tam skały powstałe w początkach Europy, podobne do tych ukrytych głęboko pod terytorium Warmii, Mazur oraz Suwalszczyzny, znajdują się w wielu miejscach na powierzchni. Dotarły one do nas, i można je znaleźć na polach i w żwirowniach całej północnej oraz środkowej Polski.
Wśród tamtych pamiątek po wydarzeniach prowadzących do powstania kontynentu europejskiego możemy znaleźć między innymi biało-czarne, wietrzejące na powierzchni na żółto i pomarańczowo, granity pochodzące z okolic Sztokholmu oraz Uppsali (na zdjęciu). Mają one właśnie około 1,8 miliarda lat. Niestety, łatwo je pomylić z dużo (około sześć razy) młodszymi granitami ze Strzegomia na Dolnym Śląsku, wykorzystywanymi na ogromną skalę w celach budowlanych i drogowych.
Wielki kontynent Kolumbia przestał istnieć mniej więcej 1,4 miliarda lat temu. Wchodzące w jego skład fragmenty dzisiejszych kontynentów przesunęły się względem siebie, i po tej rekonfiguracji utworzyły kolejny superkontynent, nazywany Rodinią. Także w obrębie tego kontynentu Polska reprezentowana była przez swój północno-wschodni fragment, nadal połączony z Ameryką Południową. Sytuacja ta trwała jeszcze przez ponad pół miliarda lat. Dopiero około 600 milionów lat temu obecna platforma wschodnioeuropejska (nazywana też przez geologów Bałtyką) oraz Ameryka Południowa (a ściślej jej północno-wschodnia część, określana mianem Amazonii) ostatecznie rozeszły się, a dziś położone są na przeciwnych półkulach. Pamiątką dawnych, wspólnych dziejów są podobne skały znajdowane na obu kontynentach.