Skamieniałości roślin są w Polsce powszechne i można je znaleźć na obszarze niemal całego kraju. Najczęstsze znaleziska opisane są poniżej, z podziałem na tereny, na których występują.
Skamieniałości z węgla kamiennego
Odciski i szczątki pędów, pni, liści, nasion oraz korzeni roślin bardzo często spotykane są w węglu kamiennym oraz skałach, które mu towarzyszą: głównie piaskowcach oraz łupkach mułowcowych. Skamieniałości te można znaleźć na terenie Górnego Śląska, a także w okolicach Wałbrzycha, Nowej Rudy oraz Kamiennej Góry w województwie dolnośląskim.
Szczątki roślinne stanowią pamiątkę po lasach okresu karbońskiego, które porastały rozległe doliny rzeczne, torfowiska oraz obszary nadmorskie około 325 milionów lat temu. Polska położona była wówczas w pobliżu równika, a wilgotny klimat pozwalał na bujny rozwój roślinności. Lasy znajdowały się między innymi w wielkich kotlinach tworzących się w wyniku wypiętrzania wysokich gór. Te wielkie ruchy górotwórcze były z kolei efektem kolizji kontynentów, które doprowadziły do powstania ogromnego lądu – kontynentu Pangei.
Równikowe lasy okresu karbońskiego wyglądały zupełnie inaczej niż współczesne. Roślinność była bardziej uboga, co nie jest zaskoczeniem, ponieważ pierwsze lasy pojawiły się niewiele wcześniej, mniej niż 400 milionów lat temu, w okresie dewońskim ery paleozoicznej. Najważniejsze grupy roślin tworzące karbońskie lasy to:
Najbardziej rozpoznawalne skamieniałości karbońskich roślin pozostawiły nam widłaki. Odciski powtarzalnych wzorów znajdowane na powierzchni węgla kamiennego są szczątkami lepidodendronów i sygillarii. Takie okazy to odciski pni karbońskich widłaków. Charakterystyczny wzór tworzą tak zwane blizny liściowe – ślady po liściach, które wyrastały prosto z pni tych drzew.
Niekiedy znajdowane są także fragmenty pędów widłaków, które rosły poziomo, zanurzając się czasami w wodzie. Mają one postać wydłużonych, lekko spłaszczonych walców z nieregularnymi zagłębieniami na powierzchni – śladami odrastających od nich korzeni. Skamieniałości takie określane są mianem stygmarii.
Inne typowe skamieniałości roślin karbonu należą do skrzypów oraz kordaitów (należących do nagonasiennych). Ich cechą charakterystyczną jest często ornamentacja w postaci podłużnych bruzd ciągnących się wzdłuż pędu. W przypadku skrzypowych – kalamitów – widoczne są jeszcze poprzeczne linie (tak zwane węzły), czyli granice kolejnych segmentów pnia.
Rozpoznanie skamielin karbońskich roślin nie zawsze jest łatwe. Znajdujemy je niemal zawsze w postaci niewielkich fragmentów całej rośliny. Stąd też początkowo nadawano nazwy nie całej roślinie, ale jej częściom – osobno głównemu pędowi, liściom, nasionom, a także korzeniom. To dlatego pień widłaka może nosić nazwę lepidodendronu, a rosnące blisko powierzchni ziemi części tej samej rośliny określane są mianem stygmarii.
Stosunkowo łatwe do dostrzeżenia są liście paproci nasiennych. W wielu przypadkach przypominają one liście współczesnych paproci. Poprawne oznaczenie liści pozostałych roślin karbońskich jest trudniejsze.
Skrzemieniałe drewno karbonu i permu
Szczątki tych samych roślin, które znajdowane są w węglu kamiennym oraz towarzyszących mu piaskowcach i łupkach mułowcowych można również znaleźć w twardych skałach krzemionkowych karbonu i permu. Na przełomie tych dwóch okresów geologicznych klimat uległ zmianie: stał się bardziej suchy. Wpłynęło to na zmianę w zachowaniu się szczątków roślinnych. Skamieniałości roślinne permu mają często postać skał krzemionkowych, bardzo twardych, niedających się zarysować nożem, z widoczną niekiedy strukturą drewna. Po wypolerowaniu są one bardzo efektowne i stanowią okazy sprzedawane często na giełdach.
Skrzemieniałe szczątki roślinne permu są pamiątkami głównie po drzewach iglastych, kordaitach, a także paprociach. Wiele takich okazów pochodzi z okolic Kłodzka na Dolnym Śląsku, między innymi z miejscowości Bierkowice, a także z rejonu Alwerni na zachód od Krakowa. W postaci skrzemieniałej zachowane są także rośliny młodsze, z er mezozoicznej i kenozoicznej. Są one opisane poniżej.
Skamieniałe drewno z mezozoiku i kenozoiku
Fragmenty skamieniałego drewna są znajdowane na większości terytorium Polski, zwłaszcza na obszarach przykrytych osadami polodowcowymi, a także na terenie Roztocza (tamtejsze okazy opisywano od kilkuset lat). Szczególnie znanym stanowiskiem jest wieś Siedliska na południe od Tomaszowa Lubelskiego.
Fragmenty skrzemieniałego drewna są szczególnie łatwe do rozpoznania, gdy na powierzchni widoczna jest struktura drewna, a także wtedy, gdy nie uległy nadmiernemu obtoczeniu (tak zdarza się w przypadku okazów pochodzących z nadmorskich plaż). Czasami skamieniałości te łudząco przypominają dzisiejsze drewno i dopiero sprawdzenie twardości (dużo większej niż w przypadku znalezisk współczesnych) pozwala na stwierdzenie, że mamy do czynienia ze szczątkami sprzed milionów lat.
Skrzemieniałe drewno należy do wielu rodzajów roślin nago- i okrytonasiennych, a także paproci nasiennych. Okazy z Roztocza to głównie kawałki drewna cypryśników pochodzące z miocenu, czyli liczące sobie około 20 milionów lat.
Zwęglone rośliny z piaskowców karpackich
W piaskowcach Karpat można niekiedy znaleźć drobne czarne drobinki oraz większe fragmenty czarnej materii, z widocznymi czasami fragmentami pędów. Są to szczątki zwęglonych roślin, które trafiły do morskich osadów przed milionami lat, w okresie kredowym i w paleogenie. Te znaleziska są powszechne. Trudno je pomylić z innymi skamieniałościami, łatwo natomiast przeoczyć. Drobne kawałki zwęglonej materii trudno bowiem zidentyfikować jako szczątki roślinne.
Glony w skałach północnej i centralnej Polski
W osadach polodowcowych spotykane są szare i białe wapienie z licznymi, chaotycznie rozmieszczonymi rurkami. Te trudne do poprawnego oznaczenia skamieniałości to szczątki glonów, głównie z ery paleozoicznej. Okazy takie łatwo pomylić z domkami wieloszczetów, a także z koloniami koralowców denkowych. Od pierwszej z tych grup odróżnia je brak choćby śladowego skręcenia w jednej płaszczyźnie. Brakuje też struktur, które występują we wnętrzach kielichów koralowców, aczkolwiek niekiedy można dostrzec – i mylnie zinterpretować – wypustki przypominające nieco przegrody. Choć więc są to liczne i łatwe do znalezienia pamiątki sprzed milionów lat, to w kolekcjach poszukiwaczy często bywają nieoznaczone lub opisane w nieprawidłowy sposób.
Rośliny w węglu brunatnym
Kilkanaście milionów lat temu – w miocenie – Europa znajdowała się na w podobnym miejscu, które zajmuje obecnie na kuli ziemskiej, ale klimat był cieplejszy i bardziej wilgotny. Teren Polski porastały bujne lasy, po których pozostała pamiątka – eksploatowane obecnie złoża węgla brunatnego. W węglu znajdowane są liczne pozostałości po roślinach, w tym pnie, gałęzie oraz szyszki. Dzięki tym znaleziskom możemy dowiedzieć się, że mioceński las zdominowany był przez drzewa szpilkowe, między innymi cypryśniki.
Najwięcej szczątków roślinnych znajdowanych jest w miejscach, gdzie prowadzona jest eksploatacja złóż węgla brunatnego (w rejonie Konina, Bełchatowa oraz Zgorzelca). Są to jednak tereny górnicze, na które nie wolno wkraczać bez pozwolenia. Możliwe jest jednak odwiedzenie naturalnych odsłonięć węgla brunatnego i innych utworów miocenu. Klasyczne stanowisko znajduje się w Chłapowie (okolice Władysławowa w powiecie puckim), w nadbałtyckim klifie. Można tam obejrzeć odsłonięcia węgla brunatnego, w którym napotykano szczątki roślinne, w tym całe pnie drzew. Uwaga: wybrzeże klifowe podlega ochronie.
Skamieniałości w bursztynie
Bursztyn bałtycki (czyli tak zwany sukcynit) sam w sobie jest pamiątką po roślinach sprzed milionów lat, gdyż stanowi żywicę drzew takich jak modrzewniki, sośnice i/lub agatisy. Zastygła żywica trafiała do morza, gdzie pod wpływem wody morskiej dochodziło do skomplikowanych przemian prowadzących do powstania bursztynu. Wydarzenia te miały miejsce około 40 milionów lat temu, w eocenie.
W bursztynie bałtyckim znajdują się niekiedy inkluzje, czyli drobne szczątki zwierząt, roślin i grzybów pochłonięte przez zastygającą żywicę. Niekiedy spotykane są również inkluzje nieorganiczne, czyli niezwiązane z organizmami żywymi (na przykład piasek). Inkluzje roślinne to między innymi fragmenty gałązek, liści i kory należących do drzew szpilkowych. Dzięki tym znaleziskom możemy zrekonstruować skład gatunkowy lasów, w których powstawała bursztynodajna żywica.
Fałszywe “skamieniałości” roślin
Poszukując skamieniałości roślin trzeba starannie oglądać znajdowane okazy. Wiele ze “skamieniałych roślin” to po prostu nacieki związków chemicznych, takie jak widoczne na fotografii. Powstały one na skutek wnikania związków chemicznych wraz z wodą w szczeliny skalne. Uważna obserwacja ujawnia, że te struktury znajdują się wyłącznie na powierzchni, w odróżnieniu od skamieniałości, które w większości przypadków są trójwymiarowe.
Takie nacieki powstają w wielu skałach osadowych, najczęściej piaskowcach i wapieniach. Na powierzchniach pęknięć widoczne są ciemne, niemal czarne, drzewiaste struktury rozgałęziające się od krawędzi ku wnętrzu skały. Ze względu na ich wygląd trudno oprzeć się wrażeniu, że są to drobne pędy skamieniałych roślin.