Zaznacz stronę
Upadek planetoidy u schyłku kredy.

Coraz więcej naukowców skłania się ku hipotezie zakładającej, że winą za wyginięcie dinozaurów należy obarczyć wiele czynników. Upadek planetoidy - o ile w ogóle miał znaczenie - był tylko jednym z tych powodów (obraz Donalda E. Davisa, źródło: NASA).

Przyczyny wyginięcia dinozaurów od wielu lat stanowią poważny naukowy problem, a także źródło wielu emocji. Kolejne badania pokazują tylko, jak daleko jesteśmy od całkowitego wyjaśnienia tej zagadki.

Jak wynika z doniesień naukowców pracujących na terenie Dalekiego Wschodu, przyczyn wyginięcia wielkich gadów było najprawdopodobniej kilka. A zatem winą za hekatombę dinozaurów trudno obarczać winą planetoidę, która upadła na terenie dzisiejszego Meksyku 65 milionów lat temu. Naukowcy mówili już od tym zresztą od dłuższego czasu. Nikt nie kwestionuje samego faktu upadku meteorytu – o którym najdobitniej świadczy ogromny krater Chicxulub na terenie półwyspu Jukatan – jednak jego rola w zagładzie gadów jest, zdaniem większości badaczy, niejasna i drugorzędna.

W podobnym tonie utrzymane są doniesienia naukowców prowadzących badania na terenie Chin. Nie napotkali oni tam przekonujących śladów upadku śmiercionośnej planetoidy. Jej najważniejszym przejawem powinna być tak zwana anomalia irydowa, czyli wzbogacenie skał z granicy kreda-paleogen (65 milionów lat temu) w pierwiastki pochodzenia meteorytowego. Fakt ten wiele mówi, aczkolwiek należy pamiętać, że katastrofa nastąpiła po drugiej stronie globu, a zatem jej przejawy na terenie dzisiejszych Chin siłą rzeczy musiały być stosunkowo niewielkie.

Naukowcy wskazali jednocześnie, że w okolicy feralnych 65 milionów lat temu działało szereg innych czynników mających duży wpływ na kondycję dinozaurów. Te czynniki to między innymi:

  • ochłodzenie klimatu,
  • gwałtowny spadek światowego poziomu morza, nawet o 100 metrów,
  • intensywna działalność wulkaniczna.

Badacze podkreślili, że podobne obserwacje zostały poczynione także na terenie dzisiejszej Rosji oraz północno-wschodniej Azji. Przyczyny wielkiego wymierania na granicy kredy oraz paleogenu nie były zatem najprawdopodobniej związane na tym obszarze z upadkiem planetoidy. Paleontolodzy podkreślają jednak, że czynniki odpowiedzialne za wyginięcie dinozaurów, amonitów oraz innych grup zwierząt mogły różnić się w skali regionalnej. Upadek meteorytu na terenie dzisiejszej Ameryki Środkowej mógł więc rzeczywiście spustoszyć ten rejon ziemskiego globu i wyniszczyć żyjące tam organizmy.

Nowe badania na terenie Chin zostały przeprowadzone przez grupę 30 naukowców z ośmiu krajów całego świata, w tym z USA, Niemiec, Rosji, Japonii oraz Wielkiej Brytanii. Paleontologom przewodniczył profesor Sun Ge z uniwersytetu w Jilin (północno-wschodnie Chiny).

Źródło: Everything Dinosaur