Ważne przesłanki wyjaśniające powstanie organizmów wielokomórkowych dostarczyli naukowcy z Uniwersytetu Harvarda. Ich zdaniem wielokomórkowość była nieunikniona, bo po prostu się opłacała.
Pierwsze ziemskie organizmy były z pewnością jednokomórkowe i pozbawione organelli. Dopiero później – najprawdopodobniej w drodze endosymbiozy – powstały komórki, które budują nasze organizmy: wyposażone w jądro oraz szereg innych struktur pełniących rozmaite funkcje.
Kolejnym krokiem było rozpoczęcie współpracy przez pojedyncze komórki, co w efekcie doprowadziło do powstania organizmów wielokomórkowych. Tak uważają ewolucjoniści; kluczowe jest jednak znalezienie dowodów przemawiających na korzyść takiej teorii rozwoju życia.
Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda zbadali zachowanie drożdży spożywczych z gatunku Saccharomyces cerevisiae. Szczepy tych grzybów są używane powszechnie, choćby w celu wypieku wyrobów piekarniczych. Drożdże zostały umieszczone w roztworze sacharozy. Badacze przeanalizowali sposób, w jaki te jednokomórkowe grzyby przyswoiły sobie substancje odżywcze.
Aby pobrać substancje z roztworu drożdże musiały rozwiązać dwa problemy:
- rozłożyć sacharozę na cukry proste – glukozę i fruktozę,
- przyswoić uzyskane cukry.
Kluczowy okazał się pierwszy etap. Naukowcy ustalili, że z przyswajaniem cukrów o wiele lepiej radziły sobie te komórki, które znajdowały się w bezpośrednim sąsiedztwie innych drożdży. Wspólnie wydzielały one ScienceDaily