Choćby do tego, by zaprojektować bardziej wydajną elektrownię wiatrową. Wirniki zainspirowane stegozaurami pozwoliły na zwiększenie mocy elektrowni Altamont Pass w Kalifornii. 2500 gospodarstw domowych zawdzięcza więc prąd dinozaurom.
Specjalnie wyprofilowane łopaty zwiększają moc elektrowni, a dodatkowo są też o wiele cichsze. Kształty zainspirowane płytami z ogona stegozaura, nazwane DinoTails, mają redukować turbulencję, a zatem także hałas emitowany przez elektrownię. Dodatkowo wirniki zostały wyposażone w łopaty o profilu przypominającym płyty grzbietowe tego samego dinozaura. Poprawia to wydajność elektrowni. Jej producent – firma Siemens – informuje, że łopaty przypominające płyty stegozaura pozwalają na pozyskanie o 1,5 procenta więcej energii niż dotychczas.
To tylko na pozór niewiele. Elektrownia Altamont Pass, w której zastosowano podrasowane wirniki, jest jedną z największych na świecie. Niewielki procentowo wzrost wydajności oznacza, że energię otrzymuje 2500 więcej gospodarstw domowych niż wcześniej. Tyle domów zawdzięcza prąd dinozaurom.
Technologia opracowana przez Siemensa ma jedną istotną zaletę: nie wymaga przebudowy elektrowni, ale jedynie zainstalowania dodatkowych nakładek na łopaty wirników. Firma zaczęła już rozpowszechniać nową technologię. Kolejne elektrownie inspirowane dinozaurami pojawiły się w Północnej Dakocie (USA).
Stegozaur to jeden z najbardziej rozpoznawalnych jurajskich dinozaurów. Jego grzbiet wyposażony był w charakterystyczne płyty, a ogon – w kolce. Ich rola nie jest całkowicie jasna. Przypuszczalnie służyły one do termoregulacji oraz obrony.
Źródło:
Jesse Emspak. Dinosaur-inspired upgrades add bite to wind turbines. New Scientist 2882, 15 września 2012.